Miasto Umarłych
Nekropolia w Kairze zajmuje jedną trzecią powierzchni miasta. Na terenie tego cmentarzyska mieszkają ludzie, znajdują się sklepy, piekarnie, kawiarnie, jest kilka lini autobusowych. Warto mieć przewodnika podczas zwiedzania tego miejsca.
Kawa wypita w kawiarence usytuowanej w jednym z grobowców w kairskiej nekropilii - niezapomniana chwila (zdj.1), zespół grobowy Emira Qurqumasa (zdj. 2-4)
Oaza Fajum
Niedaleko Kairu, 30km na południe od piramid w Gizie można zobaczyć Klasztor Archanioła Gabriela z VI wieku, a także zespół kilkudziesięciu eremów wykutych w pobliskich skałach. To fascynujace miejsce przez lata popadało w ruinę i zapomnienie. Obecnie klasztor jest pod opieką mnichów koptyjskich, których została tam zaledwie garstka. W 1984 roku klasztor został objęty pracami archeologicznymi przez zespół polskich naukowców z Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej im. Kazimierza Michałowskiego.
El-Kab / Nekhbet
Będąc 80 kilometrów od Luksoru zobaczyłem w szczerym polu ruiny świątyni otoczone przez potężne mury z cegły mułowej - dookoła żywego ducha. Chodząc pomiędzy kamieniami, natknąłem się na szczątki porozrzucanych naczyń. Prawdopodobnie były to "śmieci z okresu rzymskiego" jak wyjaśnił mi póżniej z uśmiechem jeden z archeologów. Podróżując po Egipcie wielokrotnie zadawałem sobie pytanie, ile jest jeszcze w Egipcie takich miejsc czekających na swoich odkrywców.
Luksor, Asuan, Abu Simbel i okolice
Trudno opisać wszystkie miejsca, które zwiedziłem podczas podróży. Z czasem pozostaną w głowie jedynie małe fragmenty wspomnień. W moim przypadku, te najcieplejsze będą związane z Asuanem, i nie tylko z powodu wspaniałych zabytków, klimatu i fantastycznych plenerów ale także ze względu na smak kawy po nubijsku :)
Podziękowania dla wszystkich polskich archeologów, których spotkałem podczas mojej wyprawy, szczególne dla profesora Romualda Schilda.